🦂 Skorpion, który rozpalił naukową iskrę...
➕ 🤖 A.I. w praktyce: Darmowy generator promptów - stworzony przez Horyzont AI
🔉Wolisz wersję audio? Nie możesz przeczytać teraz maila?
Przesłuchaj tutaj
🎯W DZISIEJSZYM WYDANIU
🎓AI od zera do zrozumienia: 🦂 Skorpion, który uczy robotyki i programowania
🤖A.I. w praktyce: Darmowy generator promptów - stworzony przez Horyzont AI
🥡AI na Wynos:
Szczyt poświęcony AI
Generator wideo od Adobe
Mark Zuckerberg pozazdrościł Elonowi
Nowość od Google! NotebookLM
Nowy model od francuskiego Mistrala - Pixtral 12B
Otwarty przegląd literatury zasilany przez AI
📚 Rekomendowana Biblioteka:
Status 7 - komiks SF
🦂 Skorpion, który rozpalił naukową iskrę w moim dziecku…
Jestem jednym z tych rodziców, którzy nieustannie dumają nad wyborem rodzaju produktywnego zagospodarowania czasu wolnego mojego dziecka i budowania jego kompetencji. I zajmuje to moją głowę tym częściej, im częściej przyglądam się ofercie edukacyjnej placówek publicznych. Ufać tej propozycji? Wierzyć, że szkoła przygotuje moje pociechy do ról zawodowych, jakie przyjdzie im wybierać za kilkanaście lat? Czy nauczy ich umiejętności przyszłości? To pytania retoryczne. Myślę, że muszę wziąć się za to sam i tak też robię, przy okazji nie odmawiając sobie wielkiej przyjemności bycia nauczycielem dla swoich dzieciaków.
Jaką mam propozycję dla mojego 6-latka? Oczywiście programowanie i robotyka. Rzecz jasna na ten moment to propozycja niewinna. Taka, która pozwoli mu zrozumieć podstawy, nie sprawi zbyt dużego kłopotu i przede wszystkim będzie dla niego znakomitą zabawą.
Chłopiec, którego widzicie na zdjęciu to mój syn Staś. Zobaczcie, jak jest skupiony na precyzyjnym zadaniu. Podłącza właśnie czujnik ruchu do programowalnej płytki elektronicznej. Dodam, że Staś na co dzień nie jest tak spokojny i opanowany. Tym bardziej i mnie podoba się ta naukowa zabawa! 😅
Konstrukcja, nad którą pracujemy to programowalny Robot Skorpion, który jest początkiem naszej wspólnej przygody z dziedziną.
Robotyczny Skorpion to około 100. elementów do złożenia. W zestawie, oprócz części plastikowych - kół zębatych, łożysk, są czujniki ruchu, czujnik dźwięku, silniki oraz wspomniana PCB, płytka elektroniczna, będąca sercem naszego robo zwierzęcia.
Gdy złożymy to wszystko do kupy, przyjdzie czas na zaprogramowanie robota i różne tryby zabawy z nim. Zrobimy to z pomocą dedykowanej aplikacji.
Robot ma odnóża - porusza się w każdą ze stron. Ma też szczypce zdolne do ataku oraz kolec jadowy, którym również rusza w zależności od trybu.
Dlaczego chcę zaproponować dziecku robotykę zamiast klocków LEGO?
Spokojnie, uwielbiamy LEGO, mamy całe pudła klocków. Ale właśnie z doświadczenia wiem, że klocki szybko się nudzą. Są nadal fantastyczną zabawą, ale w przypadku budowy robota wyraźną pokusą dla Stasia było coś więcej. A mianowicie, obietnica prawdziwego “ożywienia” konstrukcji i wpływu na to jak będzie działać.
Dodatkową wartością samodzielnego konstruowania robota są -uwaga- błędy konstrukcyjne. O tak! Nie ustrzegliśmy się ich, przez co przyszło nam rozbierać robota, rozkręcać śrubki, aby prawidłowo zamontować przekładnie. To wielkie doświadczenie dla tak małego chłopca, który jak dotąd stykał się już z gotowymi do działania urządzeniami. Wystarczyło jedynie wcisnąć przycisk i jazda! W przypadku konstruowania maszyny własnymi rękami okazało się, że nie tylko coś może nie działać, ale trzeba się cofnąć i dokonać montażu poprawnie.
No właśnie. Montaż wg. precyzyjnej instrukcji, nieco bardziej zaawansowanej od manuali LEGO, to także wyzwanie. Nie poradziłby sobie z nim oczywiście bez mojej asysty, ale to znakomita “głęboka woda”, której się nie przestraszył.
Tak jak nie przeraził się nazewnictwa. Bo choć nie oczekuję od niego, aby na tym etapie wiedział, co jest diodą LED emitera, czy o tym, że klaśniecie w dłonie, które ma wywołać akcję skorpiona, to sygnał wysokiej częstotliwości, to świetnie, że już na tym etapie życia ociera się o te pojęcia, a przede wszystkim zaczyna rozumieć działanie mechanizmów i jak można je zaprogramować.
To dopiero nasz pierwszy złożony i zaprogramowany robot, ale widzę już, że robotyka może nauczyć dzieci kilku ważnych umiejętności:
Rozwój umiejętności manualnych,
Działanie w skupieniu i cierpliwości,
Nauka zależności pomiędzy światem robotyki i automatyki,
Umiejętność myślenia kreatywnego i przestrzennego
Czytanie instrukcji/dokumentacji i rozwiązywanie zadania krok po kroku
…i co dla mnie najważniejsze, wzrost zainteresowania nauką! Kiedy byliśmy wczoraj na zakupach, Staś zaczął penetrować dział z zabawkami od razu od regału z zestawami naukowymi. Zaplanował zakup kolejnego, już bardziej skomplikowanego robota oraz miał ochotę na set, w którym budowniczy wciela się w marsjańskiego pioniera, konstruując habitat, dokonując doświadczeń w marsjańskich modułach.
Edukacja w domu przede wszystkim!
Na tak angażującą zabawę nie ma szans w szkole. W grupach przedszkolnych, zerówkowych i szkolnych, gdzie wprowadza się robotykę i programowanie w ramach zajęć dodatkowych (o ile w ogóle!), nie sposób zrozumieć w pełni dziedzinę. Dzieci w klasach jest kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt, ich koncentracja nie utrzymuje się wówczas na najwyższych poziomach. W dodatku dziecko nie ma szans zadać wszystkich pytań i przede wszystkim uczestniczyć w każdym etapie konstruowania. O ile w ogóle jest możliwość budowania robota, bo z obserwacji wiem, że do dyspozycji prowadzących są zazwyczaj dostępne już gotowe urządzenia, którymi dzieci bawią się, jedynie poznając czubek góry lodowej, jaką jawi się ta fascynująca gałąź nauki. Tak na przykład wygląda zabawa z robotem mTiny w przedszkolu mojej córki:
Fajnie, nie ma co przesadzać, aby serwować maluchom od razu heckathlon, ale bolączką polskiego systemu edukacji jest to, że gdy zabawa w programowanie kończy się na etapie prywatnych przedszkoli, nie ma szans na poważniejszą w zerówkach i klasach pierwszych szkół publicznych (gdy przeglądałem plan zajęć na ten rok w zerówce Stasia, niestety próżno tam było szukać zajęć z kodowania i programowania).
Nauka nie jest droga
Tak ważne jest zatem, aby uzupełnić szkołę i zaserwować dzieciom takie zajęcia na własną rękę. Szczególnie, że to tak proste i… tanie! Skorpiona, który przyniósł tyle poważnej nauki do naszego domu, i podpalił iskrę fascynacji robotyką i programowaniem w moim synku, kupiliśmy w promocji za jedynie 70 złotych. Uczciwa cena, prawda? W dodatku kupiliśmy robota na spółkę, bo Staś podniecony zakupem i wspólnym składaniem, wyciągnął ze swojej skarbonki kilka złotych informując mnie, że robot jest tak fajny, że chce być jego współwłaścicielem. Nie musiał, ale zaimponowało mi to, więc przyjąłem ten wkład… który pójdzie oczywiście na kolejne robotyczne zakupy.
Czy polecam? Nic tak nie zbliży Was do Waszych synów i córek jak wspólne składanie takich zabawek. Nic nie przynosi tak wielkiej satysfakcji, jak obserwowanie wzrostu intelektualnego Waszych dzieci z bliska. Nie wspomnę o tym, że My- rodzice, a szczególnie mężczyźni, nie oszukujmy się… to wciąż dzieci 😅 Duże, ale dzieci. W dodatku zakup edukacyjnej zabawki ujdzie Wam płazem w oczach drugiej połówki. Zatem nie wahajcie się i zaserwujcie także sobie tę przyjemność. Zabawa zaprocentuje za kilka lat, jestem przekonany. Świat czeka na kolejnych zdolnych inżynierów, rozwój AI zmienia rynek pracy. Warto więc uzbrajać nasze dzieci w umiejętności przyszłości, zasiać ziarno, które później zbiorą.
PS.
Z pewnością pojawią się pytania o zestaw, który złożyliśmy ze Stachem. Odpowiadam więc od razu. To Scorpion Robot od Clementoni, firmy, która ma naprawdę bogatą ofertę naukowych zabawek. Nie jest to post sponsorowany, nie wskażę Wam więc miejsca w sieci, gdzie można go zdobyć. Sami kupiliśmy go stacjonarnie, ściągając go z półki jednego z dużych marketów.
PS 2.
Na ministerialnych stołach leży projekt ustawy, który może zmienić polską edukację. Mowa o szkicu ustawy pod hasłem Polityka Cyfrowej Transformacji Edukacji. Wpisano do niego choćby ewaluację stanu edukacji cyfrowej oraz wykorzystanie technologii przez uczniów w procesie edukacyjnym. Zapowiada się w nim także zmianę obowiązującej podstawy programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego i obligatoryjnym zaadoptowaniu do programów nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji oraz wyposażenie sal w tak zwane cyfrowe zasoby dydaktyczne. Wszystko to wg. projektu ma zmierzać do wykształcenia pokoleń cyfrowych specjalistów. Jak będzie i kiedy to nastąpi? Projekt jest w fazie konslutacji…. Wszystko więc na razie w naszych rękach i może to dobrze.
Wspaniałej zabawy z dziećmi życzę!
Darmowy generator promptów - stworzony przez Horyzont AI
Jeśli masz wrażenie, że nie wykorzystujesz pełnego potencjału AI i otrzymujesz zbyt ogólne lub niezadowalające odpowiedzi, mamy dla Ciebie rozwiązanie. Nasz Generator Promptów pomoże Ci wzbogacić umiejętności z zakresu Prompt Engineeringu. Wystarczy, że wpiszesz swój prompt, np. „Napisz posta na moje konto na Facebooku o nowej promocji w moim sklepie internetowym z odzieżą”, klikniesz „Generuj Prompt” i otrzymasz trzy różne propozycje. Możesz je skopiować i wkleić do ChatGPT, Claude czy Gemini, aby uzyskać bardziej satysfakcjonujące odpowiedzi.
Główne funkcje Generatora Promptów:
Generowanie promptów z najlepszymi obecnie technikami do otrzymywanie najlepszych odpowiedzi od modeli językowych.
Porównywanie promptów.
Codzienna pomoc w pracy i życiu codziennym. To w końcu narzędzie stworzone za darmo, aby rozprzestrzenić wiedzę o AI i pomóc ludziom lepiej z niej korzystać.
🥡AI na Wynos
➡️ W poniedziałek w Seulu rozpoczął się kolejny szczyt poświęcony sztucznej inteligencji. Tym razem głównym tematem są zastosowania AI w celach wojskowych. Czytaj więcej.
➡️ Adobe wkracza na rynek generatorów wideo. Zapowiedzieli właśnie model, który ma być zintegrowany z Adobe Premiere Pro. Tutaj więcej.
➡️ Nowy model do klonowania i generowania głosu - FishAudio. Na razie obsługuje 8 języków - Angielski, Francuski, Hiszpański, Koreański, Japoński, Chiński, Niemiecki i Arabski. Ma otwarty kod źródłowy. Czytaj więcej.
➡️ Mark Zuckerberg pozazdrościł Elonowi, też będzie miał cluster z ponad 100 tysiącami kart graficznych od Nvidia. Czytaj więcej.
➡️ Nowość od Google! NotebookLM pomoże Ci stworzyć podcasty z Twoich notatek i ułatwi Ci research. Czytaj więcej.
➡️ 💻 Nowy model od francuskiego Mistrala - Pixtral 12B. Jest on multimodalny, czyli przyjmuje i rozumie tekst jak i obrazy. Tutaj więcej.
➡️💻 Otwarty przegląd literatury zasilany przez AI, który według badania osiąga „ponadludzką zdolność do łączenia wiedzy naukowej”. Czytaj więcej.
Status 7 - komiks; Robert Adler, Tobiasz Piątkowski
Status 7 to mój zakup na weekend. Lektura, którą zaserwowałem sobie, aby odpocząć nieco od poważnych książek o AI i nowoczesnych technologiach. To futuryzm, komiksowa wizja przyszłości.
“Warszawa niedalekiej przyszłości, Kenner zbiera ekipę mającą przechwycić program umożliwiający przesłanie ludzkiej jaźni do pamięci komputera, nieznani terroryści grożą odpaleniem bomby logicznej, policja znajduje trupa z wyłupionymi oczami a w korporacji Pharmatec zostaje wykryta defraudacja na ogromną skalę. Status 7, na który składają się dwie opowieści, Breakoff i Overload, to klasyka polskiego SF autorstwa Tobiasza Piątkowskiego i Roberta Adlera, jednego z najbardziej wybuchowych duetów w historii polskiego komiksu, wznowiona po ponad dwudziestu latach, po raz pierwszy w wydaniu zbiorczym, zremasterowanym, uzupełnionym o niepublikowane wcześniej szkice koncepcyjne i ilustracje, z przedmową Jacka Dukaja, który we wstępie do nowego wydania napisał: „Status 7 stanowi najlepszą polską realizację idei cyberpunka”
Jeśli masz jakieś ekscytujące pomysły lub projekty, śmiało się z nami skontaktuj, odpowiadając na ten email lub śledząc nas na: